Czy istnieje takie pojęcie jak bezpieczne picie? Czy można pić tak, by się nie uzależnić? Faktem jest, że każda ilość spożytego alkoholu to trucizna dla organizmu. Umiarkowane picie nie powoduje poważnych zmian w ciele i umyśle człowieka, najczęściej nie powoduje żadnych zmian w organizmie i nie wpływa niekorzystnie na relacje rodzinne, wywiązywanie się z obowiązków domowych oraz służbowych, nie powoduje problemów z finansami. Należy jednak zawsze pamiętać, że umiarkowane picie może szybko wymknąć się spod kontroli i przerodzić się w picie niebezpieczne, a w ostateczności doprowadzić do uzależnienia alkoholowego.
Pijąc alkohol okazjonalnie chyba nikt z nas nie bierze pod uwagę, że może ono przerodzić się w niebezpieczne uzależnienie i zniszczyć nasze zdrowie i życie. Spędzając czas przy alkoholu chcemy zazwyczaj rozluźnić się, odstresować i spędził miło czas w gronie znajomych. Nie ma jednego uniwersalnego sposobu, dzięki któremu nikt nie popadnie w uzależnienie spożywając alkohol. Każdy z nas jest inny, ma inną wrażliwość na substancje psychoaktywne, inną psychikę oraz tendencję do uzależniania się. Na pewno należy pić jak najmniej alkoholu, jak najmniej dni w roku. Impreza ze znajomymi raz na jakiś czas na pewno nie spowoduje trwałych zaburzeń, jednak balowanie nawet kilka razy w tygodniu szybko może skończyć się silnym uzależnieniem od etanolu.
Jak alkohol działa na nasz organizm?
Alkohol jest substancją psychoaktywną, która powoduje różne zmiany w naszym organizmie. Za bezpieczną dawkę alkoholu uznaje się jego stężenie we krwi do 0,5‰. Pół promila powoduje, że czujemy się odprężeni, rozluźnieni, mamy lepszy nastrój, czujemy się swobodniej i pewniej siebie. Oczywiście, jest to bezpieczna dawka tylko w trakcie czasu wolnego oraz spotkań z przyjaciółmi, w przypadku pracy, prowadzenia pojazdów czy uprawiania ćwiczeń fizycznych nie należy spożywać nawet znikomej ilości alkoholu! Etanol nawet w niewielkiej dawce upośledza naszą koordynację wzrokowo-ruchową, spowalnia nasze reakcje i zaburza zmysł równowagi.
W przypadku spożycia większej ilości alkoholu, w którym we krwi będzie stężenie alkoholu w przedziale 0,6–2‰ objawy upojenia alkoholowego nasilają się. Pojawia się bardzo duży spadek refleksu i reagowania, problemy z równowagą, duża nadpobudliwość, która może przerodzić się w agresję oraz ogólne zaburzenia psychofizyczne organizmu. W przedziale stężenia alkoholu we krwi 2 do 4‰ do poprzednich objawów upojenia alkoholowego dodać możemy zaburzenia mowy, otępienie, senność, a w ostateczności zaniki pamięci, potocznie nazywane „urwanym filmem”. Przekroczenie 4‰ jest już bezpośrednim zagrożeniem zdrowia oraz życia, głównie ze względu na mocne zaburzenia układu oddechowego oraz naczynioruchowego w mózgu osoby, która spożyła taką ilość etanolu.
Jaka jest bezpieczna dawka alkoholu?
Tak naprawdę nie ma określonej dawki alkoholu, która jest przyjęta dla każdej osoby jako bezpieczna. Wynika to z wielu różnic dotyczących naszych organizmów (wiek, waga, płeć), ale również z okoliczności spożywanego alkoholu i jego rodzaju. Przyjmowanie niektórych leków oraz fakt, że nie jedliśmy nić przed napiciem się alkoholu również ma wpływ na jego bezpieczną dawkę dla człowieka.
Jedyną ustaloną bezpieczną dawką alkoholu, która jest powszechnie znana, jest wytyczna określona przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). WHO posługuje się jednostkami alkoholu, czyli jego porcjami. Jedna porcja to 10 gram czystego alkoholu, co odpowiada: 250 ml piwa, 125 ml wina czy 25ml wódki 40%.
Do niedawna w przypadku mężczyzn za bezpieczną ilość wypitego alkoholu uznawało się do 4 jednostek wypijanych dziennie. W tej chwili niezależnie od płci przyjmuje się, że bezpieczna ilość alkoholu dla człowieka to 14 jednostek wypijanych w ciągu jednego tygodnia. Oczywistym jest, że najlepiej spożywać alkohol w jak najmniejszej ilości i jak najrzadziej, by zminimalizować ryzyko powstania uzależnienia praktycznie do zera. Jednak gdy nie chcemy żyć w całkowitej abstynencji, ale równocześnie mieć pewność, że panujemy nad sytuacją, zaleca się wypicie do dwóch jednostek alkoholu w tygodniu, a więc na przykład jednego piwa, czy dwóch kieliszków wina.
Każdy przypadek jest inny
Warto wiedzieć, że podane przez WHO normy bezpiecznego picia, nie są sztywnymi wytycznymi, a jedynie wnioskami wysnutymi na podstawie badań przeprowadzonych na konkretnej ilości ludzi. To, że dla części społeczeństwa bezpieczną dawką będą dwie jednostki tygodniowo wcale nie oznacza, że w przypadku kogoś innego przestrzeganie tej dawki również się sprawdzi. Zmniejszona odporność na etanol może doprowadzić do niebezpiecznego picia oraz do uzależnienia, mimo picia naprawdę małej ilości alkoholu. W wielu przypadkach znaczenie mają predyspozycje organizmu, wiek, płeć, odporność na stres, a nawet dojrzałość emocjonalna czy temperament człowieka.
Co to oznacza dla osób, które nie chcą popaść w uzależnienie? Wniosek jest prosty – należy przyglądać się uważnie swojemu zachowaniu i kontrolować ilości wypijanego alkoholu. Gdy tylko zauważymy w naszym zachowaniu oraz sposobie picia jakieś niepokojące zmiany, należy od razu reagować, by nie wpaść w szpony alkoholizmu. Nie należy ignorować oraz bagatelizować żadnych niepokojących sygnałów, również uwag na temat naszego zachowania od osób trzecich. Wiadomo, że większość odruchowo reaguje zaprzeczeniem, jednak takie zachowania jak zaniedbywania obowiązków domowych, nieobecności w pracy czy częstsze okazje do spożywania alkoholu powinny obudzić naszą czujność.
W trakcie życia człowiek może kilkakrotnie zmienić swój stosunek do alkoholu oraz model jego spożywania. Często osoby, które piją bezpiecznie, zaczynają pić coraz częściej, co przeradza się w picie szkodliwe lub niebezpieczne, co z kolei wraca do picia umiarkowanego lub całkowitej abstynencji. Najważniejsze to znaleźć złoty środek dla siebie i swojego organizmu oraz wiedzieć, na ile możemy sobie pozwolić bez ryzyka utraty kontroli nad własnym życiem
Co to jest i jak działa? Wszycie Esperalu a picie alkoholu
Wszywka alkoholowa Esperal Stargard to środek pomocniczy stosowany podczas terapii leczenia uzależnienia od alkoholu. Esperal ma postać tabletek z substancją czynną, które zaszywa się pod skórą osoby uzależnionej od alkoholu i właśnie z tego względu potocznie mówimy, że ktoś „się zaszył”.
Disulfiram to substancja czynna leku wszywki. Jego zadaniem jest blokowanie enzymu odpowiedzialnego za metabolizm alkoholu etylowego w ciele. Przez takie działanie osoba uzależniona może przez wiele miesięcy pozostać w abstynencji. Wszywka alkoholowa uwalnia disulfiram do krwiobiegu bez przerwy przez 8-12 miesięcy. Nie zaburza jednak funkcjonowania organizmu, do momentu, w którym alkoholik nie napije się alkoholu. Wówczas metabolizm etanolu jest blokowany, a pacjent odczuwa nieprzyjemne skutki uboczne, podobne do zatrucia toksynami alkoholowymi, takie jak: zawroty głowy, nudności, kołatanie serca, pocenie się, zaburzenia równowagi i koncentracji, ogólne poczucie lęku i spadek nastroju. Tylko pozostanie w abstynencji gwarantuje brak wystąpienia powyższych objawów.